Wszystko to jest jedynie kwestią możliwości implementacji fizyki i motoryki walki w grze. Hitboxy na zbroi są
jak najbardziej ok, pytanie czy da się pójść o krok dalej i tak:
- Można by pomyśleć nad systemem fizyki broń-zbroja, otóż np. jeżeli ktoś ma na sobie kirys, uderzając go w bark, ostrze może się ześliznąć, raniąc rękę, bądź szyję (w przypadku kiedy ww. nie są chronione).To samo z bronią, w przypadku niedokładnie wykonanej, bądź zbyt wolnej parady ostrze nasze (przeciwnika) może się po owej paradzie ześliznąć, raniąc postać w rękę czy udo.
- Fizyka samej broni, a raczej interakcja między różnymi typami broni. Otóż hipotetyczna sytuacja, w której
rabuś wdaje się w bójkę ze strażnikiem miejskim zbrojnym w halabardę, rabuś nie jest ułomkiem, dzierży całkiem
pokaźny miecz, za to gwardzista jest świeżo po szkoleniu i postanawia... sparować cios miecza drzewcem halabardy.
I tutaj zgodnie z prawami fizyki, przy odpowiedniej sile ciosu i kącie uderzenia gwardzista powinien zostać z dwoma złomkami, niezbyt użytecznymi w dalszej walce.
- Efekty związane z wszelakiego typu tarczami. Otóż ja osobiście uważam, że tak samo jak w przypadku zbroi powinien być zachowany realizm tarcz, tak więc przede wszystkim materiał z jakiego są wykonane (wiadomo przecież, że niewzmocniona drewniana tarcza niezbyt dobrze blokuje ciosy np. claymore'a) jak i oczywiście sam kunszt wykonania. Kolejną sprawą jest model zniszczeń i obrażeń postaci. Skoro gra ma bazować na realizmie,
to jeśli ktoś postanowi nieopatrznie zablokować cios ww. claymore'a zwykłą drewnianą tarczą w efekcie powinien otrzymać przepołowioną tarczę i niezdolną do dalszej walki kończynę. Idąc dalej w realizm, odpowiednio mocny cios, nawet przyjęty na stalową tarczę, może złamać sporo kości, jeśli przyjmie się go nieumiejętnie.
Nie wiem czy ktokolwiek dotarł do końca, ale wnioski są takie, że w realizm można iść bardzo daleko, pytanie tylko czy jest to wykonalne przy takich zasobach ludzkich i finansowych